Wiem, że ostatnio trochę zaniedbałam bloga i bardzie Was za to przepraszam, ale miałam totalne wypalenie blogowe jak i ogólne. Mogłam całymi dniami leżeć w łóżku i nic nie robić. Jednak dostałam niezłego kopa w dupę i biorę się do roboty!
Dziś na celownik pójdzie Złodziejka książek autorstwa Markusa Zusaka :)
Złodziejka książek
autor: Markus Zusak
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
data wydania: 22 stycznia 2014
gatunek: literatura współczesna
moja ocena: 6/10
Przez ten czas, kiedy się leniłam zdążyłam przeczytać Złodziejkę książek. Sięgnęłam po nią tak spontanicznie, że aż sama się zdziwiłam. Wyglądało to tak, że skończyłam poprzednią książkę i totalnie nie wiedziałam za co się wziąć, co prawda mam na półkach nieprzeczytane pozycje, ale na nie jeszcze jest czas. Chwilę potem już pisałam smsa do przyjaciółki, która posiada tę książkę, czy mi ją pożyczy. I tak oto zaczęła się moja przygoda ze Złodziejką.
"Każdy ma dane przez Boga prawo do własnej głupoty."
Markus Zusak jest znanym pisarzem na całym świecie, a jego książki cieszą się niemałą popularnością. Napisana w 2005 roku Złodziejka książek stała się jego najsłynniejszą powieścią, którą przetłumaczono na wiele języków. Wraz z żoną i dwójką dzieci mieszka w Sydney, gdzie rozwija się i tworzy kolejne historie.
"Ludzie zwykle odkładają najważniejsze słowa na później, a ich bliscy odnajdują je w pośmiertnych listach."
Liesel Meminger jako dwunastoletnia dziewczynka, która wychowywała się w hitlerowskich Niemczech nie miała łatwego życia. Wraz z bratem została zmuszona do przeprowadzenia się do rodziny zastępczej, ponieważ matka komunistka nie mogła zapewnić im bezpieczeństwa i wyżywienia. Niestety w trakcie podróży chłopczyk umiera z przyczyny choroby. Dziewczynka wraz z matką, nie mając wyjścia, grzebią brata na jakimś nieznanym cmentarzu. To tam Liesel kradnie swoją pierwszą książkę, którą jest Podręcznik grabarza. Kiedy dociera do swojego nowego domu jej świat totalnie się wali. Nie umie odnaleźć się wśród rówieśników, ponieważ nie potrafi czytać, jednak jej wsparciem bez wątpienia staje się Rudy-znajomy z podwórka i papa- Hans, który uczy ją alfabetu, a do tego przepięknie gra na akordeonie. Jednak wszystko się zmienia, kiedy przed drzwiami jej nowego domu znajdują Żyda, który potrzebuje choćby najmniejszej pomocy, a Niemcy zaczynają kapitulować z Rosją..
"Drobna uwaga. Na pewno umrzecie."
Jeżeli już mówię o tym, na czym się zawiodłam, to jest to jeszcze bez wątpienia akcja powieści. Kompletnie nic się tam nie działo, a niekiedy miałam już dość dziecinnego zachowania Rudy'ego i Liesel. Chyba jestem za stara na takie książki.. Ile można wychodzić z praniem, kraść książki i słuchać akordeonu? Nuuda..
Przechodząc do bohaterów też nie są jakoś specjalnie wykreowani, wydaje mi się, że są strasznie niewyraźni, już nie mówiąc o niektórych opisach miejsc.. Mam wrażenie, że autor starał się jak może, by nie musieć opisywać i kreować świata oraz bohaterów, świadczą o tym te dopiski, które często pojawiają się w książce. Może tylko ja mam takie odczucia, może jestem wybredna i wredna, ale naprawdę średnio mi się ją czytało. Co nie zmienia faktu, że bardzo szybko.
Najbardziej chyba polubiłam żonę burmistrza i Hansa. Byli najbardziej wrażliwi i zdecydowanie oboje odczuwali niesamowitą stratę bliskich osób.
No ale nie zapominając o plusach oczywiście! bo tylko krytykuję.. Bardzo dużym plusem było wybranie świata podczas II wojny światowej. Nigdy jeszcze nie czytałam książki, która oparta była na fundamentach wojny, już nie wspominając o samej postaci Hitlera, która nieraz była przywoływana przez bohaterów. Można było zobaczyć jak poniżani byli Żydzi, ale także i niemcy, którzy starali się przeciwstawić antysemityzmowi wprowadzanego przez Führera. Autor wziął na celownik zwykłych cywilów, którzy starali się za wszelką cenę przeżyć, a i tak umierali z głodu, czy poboru do wojska, by walczyć z wrogiem.
Podobały mi się także odwołania do Polski, jednak było ich mało, jak na to, ile nasz naród wycierpiał podczas wojny. Niemniej jednak świetnie się czyta takie książki.
"Wydaje mi się, że ludzie lubią oglądać akty destrukcji. Zamki z piasku, domki z kart - od tego się zaczyna. Mają specjalny talent do pomnażania dzieła zniszczenia."
Podsumowując, historia sama w sobie jest ciekawa, jednak szczerze się przyznam, że spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. Jednak, jeśli lubicie czasy II wojny światowej, hitlerowskich Niemiec, opisy życia zwykłych ubogich ludzi i walki między staniem się potworem, a byciem człowiekiem, to zdecydowanie polecam :)
Jeszcze tylko 44 dni do wakacji!
Buźki, Silver :*
Z opinii, które czytałam, Twoja jest najmniej pozytywna :D Sama nie czytałam jeszcze Złodziejki i chyba tego nie zrobię. Za dużo wokół niej "szumu". ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie wiem, co jest ze mną nie tak, że ta książka mnie nie porwała :O xd
UsuńJa książkę pokochałam. Jest cudowna. Na końcu bardzo płakałam. Ale każdy ma swoje zdanie :)
OdpowiedzUsuńTak, mnie akurat nie porwała :/
UsuńNie spodziewałam się, że trafię na nie dość pozytywną recenzję tej książki. Chyba wszystkie inne naprawdę ją wychwalały.
OdpowiedzUsuńCóż, książka leży na mojej półce już prawie rok (!) i nie wiem kiedy się w końcu za nią zabiorę, bo odwlekam to jak tylko mogę, ale prawda jest taka, że po prostu nie chcę się rozczarować. Mam nadzieję zabrać się za nią najdalej w wakacje, ale ze mną to nigdy nic nie wiadomo i nie wiem jak to wyjdzie :D
Pozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com/
Mam nadzieję, że ty się nią nie rozczarujesz tak, jak ja :D
UsuńBuziaki :*
Nie lubię tematyki wojennej :/
OdpowiedzUsuńPomysł jest ciekawy, ale gdyby to była taka dystopia... Ja wiem, wiem, że nie wszystko musi być dystopią, ale ja je uwielbiam!! A wojna... to nie dla mnie, a przynajmniej w literaturze (bo inaczej przyjaciółki by się pokłóciły)
Pozdrawiam :*
ksiazki-mitchelii.blogspot.com
Szczerze, jeżeli chodzi o tematykę wojenną, to jest to moje pierwsze spotkanie z taką książką i jeżeli chodzi o świat, to nawet mi się podobała :D
UsuńBuziaki :*
Mnie książka zachwyciła. Obsadzenie Śmierci w roli narratora podkreśliło tragedię wojennej rzeczywistości i uderzyło we mnie już od pierwszej strony. A zakończenie przepłakałam. Nie mogę jednak zabrać się za Posłańca tego autora. Zaczęłam i odłożyłam na półkę :/ Może kiedyś do niej wrócę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
SzumiąBooki
Tak, narrator zdecydowanie genialnie przedstawiony :D
UsuńBuziaki :*
Chyba jedna z mniej pozytywnych opinii na temat tej książki, którą miałam okazję czytać! Zazwyczaj wszyscy ją zachwalają ;) Ja mam ją w planach, tematyka wojenna raczej nie będzie mi przeszkadzała, bardziej obawiam się, że mam zbyt wysokie oczekiwania.
OdpowiedzUsuńZ perspektywy czytelnika
Ja właśnie miałam zbyt wysokie wymagania, i się zawiodłam :/
UsuńMi książka bardzo się podobała, głównie za sprawą tego, że bardzo interesuje mnie tamten okres czasowy i chętnie sięgam po książki z wojną w tle ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kochamy Książki
Zdecydowanie okres wojenny jest ciekawy, ale historia Liesel.. myślałam, że będzie dużo więcej grozy :D
UsuńBuziaki :*
Kurcze, a mnie do niej wciąż nie po drodze
OdpowiedzUsuńW sumie nie wiem, czy coś tracisz :D
UsuńKocham tę książkę z całego serca, dlatego zawsze serce mi się rozpada jak słyszę, że komuś średnio się podobała :(
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
bookowe-love.blogspot.com
No cóż.. sama jestem rozczarowana tym, że mi się nie spodobała :D
UsuńBuziaki :*
Śmierć jako narrator brzmi naprawdę ciekawie, co do reszty to sama nie wiem. Może kiedyś przeczytam, ale sama wiesz, nuda nie dla mnie... Xd
OdpowiedzUsuńBuziaki,
StormWind :* ❤️
Wiem, wiem <3
UsuńBuziaki :*
Mi się bardzo podobala, zarówno książka jak i film
OdpowiedzUsuńZaczęłam oglądać film i nie dałam rady dokończyć, nudził mnie niesamowicie :/
UsuńJa bardzo lubię tę książkę. Dorwałam ją kiedyś na promocji w Biedronce, przeleżała na mojej półce ponad rok, ale kiedy zaczęłam ją czytać, to od razu się zakochałam. Aczkolwiek przyznaje, że lubię te klimaty i czasy II wojny światowej trafiają w mój gust, więc to z pewnością również wpłynęło na moją ocenę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, bookworm :>
Tak! Klimat zdecydowanie genialny :D
UsuńBuziaki :*
Ta książka jest po prostu cudna <3
OdpowiedzUsuńTrudna lektura, nie ukrywajmy bo czasy wojny do prostych nie należą, ale jest to tak pomysłowo opisane, że chce się czytać. Trochę historii ujętej dobrze, że nie zraża to czytelnika :D
Buziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Myślę, że czas wojenny nadaje tej książce tego "czegoś", inaczej chyba bym jej nawet nie czytała do końca :D
UsuńBuziaki :*
Znasz już opinie moją na temat tej książki, uwielbiam ją! :D
OdpowiedzUsuńTaaak haah :D
UsuńOglądałam film i się na nim wzruszyłam, książkę mam dopiero w planach.
OdpowiedzUsuńMnie film niestety totalnie nudził :/
UsuńKsiążka ta znajduje się w moim TBR, więc zamierzam ją przeczytać słyszałam o niej tyle, że to wstyd, że jeszcze się z nią nie zapoznałam. Ale na pewno nadrobię :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
http://books-world-come-in.blogspot.com/
Jestem ciekawa jak ty na nią zareagujesz :D
UsuńBuziaki :*
Jakoś mnie do niej nie ciągnie. Wydaje mi się, że raczej nie przypadłaby mi do gustu a nie widzę sensu w sięganiu po książkę, która już na początku mi się nie podoba...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ^^
Racja, to nie ma sensu :D
UsuńBuziaki :*
Ja strasznie lubię tę książkę i przykro 😢😢 Śmierć jako narrator to był strzał w 10, genialnie opisanie realiów II wojny światowej, choć muszę ci przyznać, że mnie się trochę ciężko czytało i ogólnie uważam, że Złodziejka książek nie jest łatwa do odbioru ;) No i płakałam na zakończeniu 😭😭
OdpowiedzUsuńTak! Zdecydowanie Śmierć w roli narratora to strzał w 10! :D
UsuńMi jakoś szczególnie trudno się jej nie czytało, ale zgadzam się, trzeba się trochę doszukiwać sensu :)
Cóż... chyba Posłaniec lepszy . ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam do czynienia z tą książką, jakoś mnie do niej nie ciągnie :D
UsuńKocham tę lekturę, chociaż na początku przerazala mnie jej objętość, ale dałam radę i nie żałuję :D
OdpowiedzUsuńFakt, jednak jest to jedna z cegieł ;D
UsuńNiestety, nadal nie miałam z nią do czynienia.
OdpowiedzUsuńOglądałam za to film i bardzo dobrze go wspominam :)
Pozdrawiam!
napolceiwsercu.blogspot.com
Ja niestety nie dałam rady obejrzeć całego :/
UsuńBuziaki :*
Już od długiego czasu planuję zabrać się za tę książkę. Kiedyś przeczytałam kilka pierwszych stron i również zaintrygowała mnie narracja. Nie mogę się doczekać, aż poznam resztę tej powieści ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak czy tobie przypadnie do gustu :)
UsuńMam ją w planach :) Zazwyczaj spotykałam się z recenzjami wychwalającymi ją pod niebiosa, jednak widzę, że można dostrzec w niej pewne aspekty na nie. No nic, na pewno sama się wkrótce o tym przekonam :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Koniecznie sama wyrób sobie o niej zdanie :D
UsuńNie martw się, wielu osobom ta powieść się nie podobała (moja mama odłożyła po dwóch stronach XD) - co nie zmienia faktu, że ja byłam oczarowana, bo nie dość, że czytało się ją błyskawicznie, to wywołała we mnie niesamowity wachlarz emocji. Te scenki rodzajowe typu pranie i akordeon jeszcze bardziej chwyciły mnie za serce, zwłaszcza na tle koszmaru wojny. Z pewnością do niej powrócę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.bookish-galaxy.blogspot.com
Fakt, czyta się szybko :D
UsuńBuziaki :*
ja uwielbiam ,,Złodziejkę książek"...
OdpowiedzUsuńto zdecydowanie jedna z najlepszych pozycji,jakie było mi dane dotychczas przeczytać! :)
ale to zrozumiałe,że mogła nie przypaść Ci do gustu...
pozdrawiam!
włóczykijka z książki,czytadła i inne dziwadła...
Twoja opinia tak bardzo się różni od mojej, którą również umieściłam na blogu... :) no muszę to powiedzieć! Akcja nie jest nudna, śmierć opowiada tak jak się przechodzi przez życie trochę radośnie, trochę smutno i co najważniejsze ze świadomością śmierci. Akcja przypomina mi życie! Śmierć (narrator) nic przed nami nie ukrywa, bo śmierć (ta w życiu) jest przewidywalna ,, wszyscy umrzecie''. Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać. Recenzja ogólnie bardzo dobra i cytaty trafione :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w oryginale, nie mogę się doczekać kiedy ją przeczytam. Mam nadzieję, że mi się spodoba, przykro mi, że Tobie nie do końca. Uwielbiam cytaty, które podałaś w recenzji, kolejnym, który mnie prześladuje to: "I am haunted by humans"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Juliana Bookworm
Kiedyś sięgnęłam po te książkę, ale nie dałam rady jej doczytać. Może kiedyś :/
OdpowiedzUsuńNie wiem sama co sądzić o tej książce po Twojej recenzji..., kiedyś miałam na nią ochotę, wypożyczyłam ją nawet z biblioteki, ale jakoś nie dałam rady jej nawet zacząć i oddałam ją nieprzeczytaną. Teraz znów jestem nią zaciekawiona, ale z drugiej strony nie masz zbyt dobrego zdania na jej temat..., co robić? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Books & Candles