wtorek, 5 kwietnia 2016

Angelfall. Penryn i świat Po- Susan Ee

Cześć i czołem moi kochani!

Angelfall. Penryn i świat Po
autor: Susan Ee
cykl: Opowieść Penryn o końcu świata #2
wydawnictwo: Filia
data wydania: 9 kwiecień 2014
liczba stron: 353
gatunek: fantastyka, dystopia
moja ocena: 8/10


Aniele, stróżu mój... szeptaliśmy przez setki lat. Myliliśmy się. To właśnie ONE okazały się naszym największym koszmarem.








Angelfall. Penryn i świat Po jest drugą częścią Angelfall. Opowieść Penryn o końcu świata. Kiedy skończyłam Angelfall tej książki jeszcze nie miałam w swoich łapkach więc ubolewałam nad tym okropnie! Przyznam Wam się szczerze, że tak bardzo chciałam dostać tę książkę i byłam tak zdesperowana, że postanowiłam iść do koleżanki, która miała te książki wypożyczone już od stycznia!!!! , odnieść je do biblioteki za nią i od razu wypożyczyć! Tak też zrobiłam i oto jest recenzja! :D

"Kto mówi, że spróbuje, nie jest przekonany."


Penryn po przeżyciach, które zgotowały jej anioły stara przystosować się do życia w organizacji ruchu oporu. Jednak ona, jej matka i siostra Paige są wytykane na każdym kroku palcami. Paige mając dość takiego życia i narażania ludzi na niebezpieczeństwo postanawia uciec. Penryn wyrusza w poszukiwania siostry, nie wie, w co właśnie się wpakowała. Poznaje tajne plany, które anioły chcą wdrożyć w życie i zgotować na Ziemi jeszcze większe piekło niż dotychczas.

Natomiast Raffe ciągle próbuje odzyskać swoje skrzydła, by móc żyć w świecie aniołów i zdobyć ponowne zaufanie swojego miecza.

"Prędzej czy później zawsze nas porzucają. Niezależnie od tego, jak bardzo ich kochamy albo jak wiele dla nich robimy. Nigdy nie spełnimy oczekiwań."

Jestem zachwycona! Bałam się, że druga część nie dorówna pierwszej, a tutaj takie miłe zaskoczenie. Książka nie tylko jest tak dobra, jak poprzednia, ale mam przeczucie, że jest w niej więcej akcji. Jednym głównym wątkiem są anioły, a od tego rozchodzą się następne, co tworzy niesamowity klimat wielu wątków pobocznych i oczywiście następnych przeciwności, z którymi musi się zmierzyć główna bohaterka. Jeżeli chodzi o Penryn, to rozwinęła się na przestrzeni tego tomu, mimo tego, że wcześniej już była twardą dziewczyną, teraz jest jeszcze silniejsza i pewniejsza siebie. Stara się za wszelką cenę zapewnić bezpieczeństwo swojej rodzinie i sobie. Bardzo ciekawą postacią nadal jest matka Penryn- schizofreniczka. Niby jest postacią drugoplanową, ale jest naprawdę świetna. Mimo choroby nadal martwi się o swoje dzieci i kocha je na swój zwariowany sposób. Niesamowite jest również to, że miewając przebłyski między napadami schizofrenii chce ochronić swoje córki przed niebezpieczeństwem świata i aniołów. No i przywołam tutaj jeszcze jedną postać, jest to czarny charakter, mianowicie- Belial. Bardzo zaskoczyło mnie to, co autorka postanowiła z nim zrobić, świetne posunięcie, takie, którego za nic w świecie bym się nie spodziewała! Nie będę Wam tu spoilerować, przeczytajcie sami. Jedynym minusem powieści jest to, że było zdecydowanie za mało Raffego! Pojawił się dopiero w ostatnich rozdziałach książki, co napawało mnie olbrzymim bólem, gdyż tak bardzo czekałam na jego osobę podczas lektury. No i te zakończenie.. ah.. w takim momencie! Dobrze, że mam już kolejną część, bo nie wytrzymałabym bez dowiedzenia się o dalszych losach bohaterów.


"Każda bitwa, którą toczę, ma naturę osobistą."

Podsumowując książkę jak najbardziej polecam, jest to genialne rozwinięcie historii z pierwszego tomu, a co najważniejsze podtrzymany klimat, humor i wątek walki o życie. Książka bardzo mi się spodobała, pokazuje jak ludzie starają się przetrwać za wszelką cenę i ochronić swoich bliskich mimo wszystko. Wspaniała książka, polecam każdemu <3


Do następnego,
SilverMoon <3

33 komentarze:

  1. Kolejna pozycja, którą chcę przeczytać! Jednak zacznę od pierwszej części :P Pozdrawiam Pośredniczka

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna mam te książki w planach, ciągle jednak coś odkładam... najwyższy czas się ze nie zabrać

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Angelfall i radzę Ci szybko chwycić po ostatni tom :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tak polecasz, to koniecznie muszę przeczytać <3 Pozdrawiam :)

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze pierwszej części ale wiele dobrego o niej słyszałam :) Mam ją w planach, le nie wiem, kiedy uda mi się je zrealizować.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach :D
    Tylko czasu nie starczy na moje plany :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedawno zakończyłam ostatnią część i to była naprawdę fajna przygoda ;) Choć osobiście liczyłam na finał z nieco większym przytupem.
    Pozdrawiam,
    Kochamy Książki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w trakcie czytania ostatniej części, już niedługo recenzja :D
      Buziaki :*

      Usuń
  8. Dla mnie minusem książki było to, że za szybko się skończyła - ledwo akcja się zawiązała, rozwinęła, a tu ciach i koniec. I tak mało Raffego ;(. Ale to wciąż nasze Angelfall, mocno krwawe, z fajnymi bohaterami, dużą ilością wydarzeń. Mimo wszystko odniosłam wrażenie, że drugi tom był tylko takim przerywnikiem przed wielkim BUM w finale.
    Pozdrawiam :*
    www.bookish-galaxy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdecydowanie za mało Raffego! :/
      Buziaki :*

      Usuń
  9. Najpierw muszę sięgnąć po pierwszą część. :) Mam nadzieję, że będę równie zadowolona co ty! <3
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba po tej recenzji czuję się bardziej zachęcona do sięgnięcia po pierwszy tom! Nie mogę się doczekać kiedy dorwę go w swoje ręce ^^
    Bardzo podoba mi się Twój blog! Obserwuję :D

    Pozdrawiam cieplutko ♥
    http://sleepwithbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie sięgnij! :D
      Cieszę się <3
      Buziaki :*

      Usuń
  11. To może być coś dla mnie! :D Tyle książek, a tak mało czasu :(
    Pozdrawiam ;*
    skrytaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. To chyba nie przypadek, że trafiłam do Ciebie właśnie wtedy, gdy recenzujesz Angelfall :) Twój nagłówek idealnie mi do tego pasuje i jest śliczny!
    Co do samej serii pani Ee, ostatni tom mnie nie powalił. Jednak najlepszy był pierwszy, ale sama porównasz po lekturze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :*
      Jak na razie, najbardziej podobał mi się pierwszy tom, jednak drugi też jest świetny, właśnie jestem w trakcie czytania trzeciego :3

      Usuń
  13. Po pierwsze, świetna recenzja :D
    Po drugie, według mnie drugi tom, był znacznie gorszy, z jednego bardzo ważnego powodu, o którym Ty również wspomniałaś, a mianowicie, postać Raffego. Było go tam tak mało, że moje serce szczerze krwawi. Polecam trzecią część, bo jest genialna ;)
    PS Dziękuję za wypatrzenie u mnie błędu w imieniu siostry Penryn :*
    Pozdrawiam :* http://felicja-bookaholic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo <3
      Taak! Zdecydowanie za mało Raffego, właśnie jestem w trakcie trzeciego tomu <3
      Nie ma za co <3
      Buziaki :*

      Usuń
  14. Tę serię mam w planach już od naprawdę długiego czasu. Bardzo intryguje mnie sposób, w jaki zostały przedstawione w niej anioły. Przyjęło się, że to dobre postacie, a tutaj czynią wiele zła. To może być coś ciekawego :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę wreszcie nadrobić tą serię bo wydaje się bardzo ciekawa. Jest na górnych miejscach na mojej liście 'Chcę przeczytać' Świetna recenzja i czekam na więcej ;)

    Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Blog Award. Więcej informacji znajdziesz tu: http://tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com/2016/04/liebster-blog-award-2.html
    Pozdrawiam
    Tusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie przeczytaj <3
      Dziękuję bardzo :3
      Buziaki :*

      Usuń
  16. Omg, ja czekałam całą książkę na Raffego i kurczę, dlaczego pojawił się dopiero pod koniec? xD ja się trochę boję mamy Penryn. Jest straszna ;x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest straszna, ale skuteczna hahah XD
      Ja też czekałam i się doczekać nie mogłam :C

      Usuń

Pozostaw po sobie ślad! :)