wtorek, 10 maja 2016

Złodziejka książek- Markus Zusak

Cześć i czołem moi kochani!
Wiem, że ostatnio trochę zaniedbałam bloga i bardzie Was za to przepraszam, ale miałam totalne wypalenie blogowe jak i ogólne. Mogłam całymi dniami leżeć w łóżku i nic nie robić. Jednak dostałam niezłego kopa w dupę i biorę się do roboty!
Dziś na celownik pójdzie Złodziejka książek autorstwa Markusa Zusaka :)


Złodziejka książek
autor: Markus Zusak
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
data wydania: 22 stycznia 2014
gatunek: literatura współczesna
moja ocena: 6/10














Przez ten czas, kiedy się leniłam zdążyłam przeczytać Złodziejkę książek. Sięgnęłam po nią tak spontanicznie, że aż sama się zdziwiłam. Wyglądało to tak, że skończyłam poprzednią książkę i totalnie nie wiedziałam za co się wziąć, co prawda mam na półkach nieprzeczytane pozycje, ale na nie jeszcze jest czas. Chwilę potem już pisałam smsa do przyjaciółki, która posiada tę książkę, czy mi ją pożyczy.  I tak oto zaczęła się moja przygoda ze Złodziejką.


"Każdy ma dane przez Boga prawo do własnej głupoty."


Markus Zusak jest znanym pisarzem na całym świecie, a jego książki cieszą się niemałą popularnością. Napisana w 2005 roku Złodziejka książek stała się jego najsłynniejszą powieścią, którą przetłumaczono na wiele języków. Wraz z żoną i dwójką dzieci mieszka w Sydney, gdzie rozwija się i tworzy kolejne historie.


"Ludzie zwykle odkładają najważniejsze słowa na później, a ich bliscy odnajdują je w pośmiertnych listach."


Liesel Meminger jako dwunastoletnia dziewczynka, która wychowywała się w hitlerowskich Niemczech nie miała łatwego życia. Wraz z bratem została zmuszona do przeprowadzenia się do rodziny zastępczej, ponieważ matka komunistka nie mogła zapewnić im bezpieczeństwa i wyżywienia. Niestety w trakcie podróży chłopczyk umiera z przyczyny choroby. Dziewczynka wraz z matką, nie mając wyjścia, grzebią brata na jakimś nieznanym cmentarzu. To tam Liesel kradnie swoją pierwszą książkę, którą jest Podręcznik grabarza. Kiedy dociera do swojego nowego domu jej świat totalnie się wali. Nie umie odnaleźć się wśród rówieśników, ponieważ nie potrafi czytać, jednak jej wsparciem bez wątpienia staje się Rudy-znajomy z podwórka i papa- Hans, który uczy ją alfabetu, a do tego przepięknie gra na akordeonie. Jednak wszystko się zmienia, kiedy przed drzwiami jej nowego domu znajdują Żyda, który potrzebuje choćby najmniejszej pomocy, a Niemcy zaczynają kapitulować z Rosją..

"Drobna uwaga. Na pewno umrzecie."

Pierwsze co przykuło moją uwagę, czytając tę książkę, to z pewnością nietypowy narrator, którym jest sama w sobie- Śmierć. Poznajemy całą historię z jej perspektywy, kiedy opowiada przeżycia Liesel. Przez całą książkę pojawiają się dopiski i momenty, w których Śmierć miała naprawdę dużo pracy na przykład w obozach koncentracyjnych, to w sumie była jedne z niewielu wzruszających scen, bo reszta szczerze mówiąc nie chwyciła mnie za serce. Żeby nie było, że jestem jakąś dziewczyną z kamienia, ale spodziewałam się po tej książce o wiele więcej wylanych łez.
Jeżeli już mówię o tym, na czym się zawiodłam, to jest to jeszcze bez wątpienia akcja powieści. Kompletnie nic się tam nie działo, a niekiedy miałam już dość dziecinnego zachowania Rudy'ego i Liesel. Chyba jestem za stara na takie książki.. Ile można wychodzić z praniem, kraść książki i słuchać akordeonu? Nuuda..
Przechodząc do bohaterów też nie są jakoś specjalnie wykreowani, wydaje mi się, że są strasznie niewyraźni, już nie mówiąc o niektórych opisach miejsc.. Mam wrażenie, że autor starał się jak może, by nie musieć opisywać i kreować świata oraz bohaterów, świadczą o tym te dopiski, które często pojawiają się w książce. Może tylko ja mam takie odczucia, może jestem wybredna i wredna, ale naprawdę średnio mi się ją czytało. Co nie zmienia faktu, że bardzo szybko.
Najbardziej chyba polubiłam żonę burmistrza i Hansa. Byli najbardziej wrażliwi i zdecydowanie oboje odczuwali niesamowitą stratę bliskich osób.
No ale nie zapominając o plusach oczywiście! bo tylko krytykuję.. Bardzo dużym plusem było wybranie świata podczas II wojny światowej. Nigdy jeszcze nie czytałam książki, która oparta była na fundamentach wojny, już nie wspominając o samej postaci Hitlera, która nieraz była przywoływana przez bohaterów. Można było zobaczyć jak poniżani byli Żydzi, ale także i niemcy, którzy starali się przeciwstawić antysemityzmowi wprowadzanego przez Führera. Autor wziął na celownik zwykłych cywilów, którzy starali się za wszelką cenę przeżyć, a i tak umierali z głodu, czy poboru do wojska, by walczyć z wrogiem.
Podobały mi się także odwołania do Polski, jednak było ich mało, jak na to, ile nasz naród wycierpiał podczas wojny. Niemniej jednak świetnie się czyta takie książki. 


"Wydaje mi się, że ludzie lubią oglądać akty destrukcji. Zamki z piasku, domki z kart - od tego się zaczyna. Mają specjalny talent do pomnażania dzieła zniszczenia."


Podsumowując, historia sama w sobie jest ciekawa, jednak szczerze się przyznam, że spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. Jednak, jeśli lubicie czasy II wojny światowej, hitlerowskich Niemiec, opisy życia zwykłych ubogich ludzi i walki między staniem się potworem, a byciem człowiekiem, to zdecydowanie polecam :)


Jeszcze tylko 44 dni do wakacji!
Buźki, Silver :*

53 komentarze:

  1. Z opinii, które czytałam, Twoja jest najmniej pozytywna :D Sama nie czytałam jeszcze Złodziejki i chyba tego nie zrobię. Za dużo wokół niej "szumu". ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę nie wiem, co jest ze mną nie tak, że ta książka mnie nie porwała :O xd

      Usuń
  2. Ja książkę pokochałam. Jest cudowna. Na końcu bardzo płakałam. Ale każdy ma swoje zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spodziewałam się, że trafię na nie dość pozytywną recenzję tej książki. Chyba wszystkie inne naprawdę ją wychwalały.
    Cóż, książka leży na mojej półce już prawie rok (!) i nie wiem kiedy się w końcu za nią zabiorę, bo odwlekam to jak tylko mogę, ale prawda jest taka, że po prostu nie chcę się rozczarować. Mam nadzieję zabrać się za nią najdalej w wakacje, ale ze mną to nigdy nic nie wiadomo i nie wiem jak to wyjdzie :D
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ty się nią nie rozczarujesz tak, jak ja :D
      Buziaki :*

      Usuń
  4. Nie lubię tematyki wojennej :/
    Pomysł jest ciekawy, ale gdyby to była taka dystopia... Ja wiem, wiem, że nie wszystko musi być dystopią, ale ja je uwielbiam!! A wojna... to nie dla mnie, a przynajmniej w literaturze (bo inaczej przyjaciółki by się pokłóciły)

    Pozdrawiam :*
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze, jeżeli chodzi o tematykę wojenną, to jest to moje pierwsze spotkanie z taką książką i jeżeli chodzi o świat, to nawet mi się podobała :D
      Buziaki :*

      Usuń
  5. Mnie książka zachwyciła. Obsadzenie Śmierci w roli narratora podkreśliło tragedię wojennej rzeczywistości i uderzyło we mnie już od pierwszej strony. A zakończenie przepłakałam. Nie mogę jednak zabrać się za Posłańca tego autora. Zaczęłam i odłożyłam na półkę :/ Może kiedyś do niej wrócę
    Pozdrawiam,
    SzumiąBooki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, narrator zdecydowanie genialnie przedstawiony :D
      Buziaki :*

      Usuń
  6. Chyba jedna z mniej pozytywnych opinii na temat tej książki, którą miałam okazję czytać! Zazwyczaj wszyscy ją zachwalają ;) Ja mam ją w planach, tematyka wojenna raczej nie będzie mi przeszkadzała, bardziej obawiam się, że mam zbyt wysokie oczekiwania.
    Z perspektywy czytelnika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie miałam zbyt wysokie wymagania, i się zawiodłam :/

      Usuń
  7. Mi książka bardzo się podobała, głównie za sprawą tego, że bardzo interesuje mnie tamten okres czasowy i chętnie sięgam po książki z wojną w tle ;)
    Pozdrawiam,
    Kochamy Książki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie okres wojenny jest ciekawy, ale historia Liesel.. myślałam, że będzie dużo więcej grozy :D
      Buziaki :*

      Usuń
  8. Kurcze, a mnie do niej wciąż nie po drodze

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham tę książkę z całego serca, dlatego zawsze serce mi się rozpada jak słyszę, że komuś średnio się podobała :(
    Buziaki ;*
    bookowe-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż.. sama jestem rozczarowana tym, że mi się nie spodobała :D
      Buziaki :*

      Usuń
  10. Śmierć jako narrator brzmi naprawdę ciekawie, co do reszty to sama nie wiem. Może kiedyś przeczytam, ale sama wiesz, nuda nie dla mnie... Xd

    Buziaki,
    StormWind :* ❤️

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi się bardzo podobala, zarówno książka jak i film

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczęłam oglądać film i nie dałam rady dokończyć, nudził mnie niesamowicie :/

      Usuń
  12. Ja bardzo lubię tę książkę. Dorwałam ją kiedyś na promocji w Biedronce, przeleżała na mojej półce ponad rok, ale kiedy zaczęłam ją czytać, to od razu się zakochałam. Aczkolwiek przyznaje, że lubię te klimaty i czasy II wojny światowej trafiają w mój gust, więc to z pewnością również wpłynęło na moją ocenę.

    Pozdrawiam ciepło, bookworm :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Klimat zdecydowanie genialny :D
      Buziaki :*

      Usuń
  13. Ta książka jest po prostu cudna <3
    Trudna lektura, nie ukrywajmy bo czasy wojny do prostych nie należą, ale jest to tak pomysłowo opisane, że chce się czytać. Trochę historii ujętej dobrze, że nie zraża to czytelnika :D

    Buziaki
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że czas wojenny nadaje tej książce tego "czegoś", inaczej chyba bym jej nawet nie czytała do końca :D
      Buziaki :*

      Usuń
  14. Znasz już opinie moją na temat tej książki, uwielbiam ją! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Oglądałam film i się na nim wzruszyłam, książkę mam dopiero w planach.

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka ta znajduje się w moim TBR, więc zamierzam ją przeczytać słyszałam o niej tyle, że to wstyd, że jeszcze się z nią nie zapoznałam. Ale na pewno nadrobię :D
    Pozdrawiam :D
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa jak ty na nią zareagujesz :D
      Buziaki :*

      Usuń
  17. Jakoś mnie do niej nie ciągnie. Wydaje mi się, że raczej nie przypadłaby mi do gustu a nie widzę sensu w sięganiu po książkę, która już na początku mi się nie podoba...
    Pozdrawiam cieplutko ^^

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja strasznie lubię tę książkę i przykro 😢😢 Śmierć jako narrator to był strzał w 10, genialnie opisanie realiów II wojny światowej, choć muszę ci przyznać, że mnie się trochę ciężko czytało i ogólnie uważam, że Złodziejka książek nie jest łatwa do odbioru ;) No i płakałam na zakończeniu 😭😭

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Zdecydowanie Śmierć w roli narratora to strzał w 10! :D
      Mi jakoś szczególnie trudno się jej nie czytało, ale zgadzam się, trzeba się trochę doszukiwać sensu :)

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam do czynienia z tą książką, jakoś mnie do niej nie ciągnie :D

      Usuń
  20. Kocham tę lekturę, chociaż na początku przerazala mnie jej objętość, ale dałam radę i nie żałuję :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety, nadal nie miałam z nią do czynienia.
    Oglądałam za to film i bardzo dobrze go wspominam :)
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie dałam rady obejrzeć całego :/
      Buziaki :*

      Usuń
  22. Już od długiego czasu planuję zabrać się za tę książkę. Kiedyś przeczytałam kilka pierwszych stron i również zaintrygowała mnie narracja. Nie mogę się doczekać, aż poznam resztę tej powieści ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa jak czy tobie przypadnie do gustu :)

      Usuń
  23. Mam ją w planach :) Zazwyczaj spotykałam się z recenzjami wychwalającymi ją pod niebiosa, jednak widzę, że można dostrzec w niej pewne aspekty na nie. No nic, na pewno sama się wkrótce o tym przekonam :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie martw się, wielu osobom ta powieść się nie podobała (moja mama odłożyła po dwóch stronach XD) - co nie zmienia faktu, że ja byłam oczarowana, bo nie dość, że czytało się ją błyskawicznie, to wywołała we mnie niesamowity wachlarz emocji. Te scenki rodzajowe typu pranie i akordeon jeszcze bardziej chwyciły mnie za serce, zwłaszcza na tle koszmaru wojny. Z pewnością do niej powrócę.
    Pozdrawiam!
    www.bookish-galaxy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. ja uwielbiam ,,Złodziejkę książek"...
    to zdecydowanie jedna z najlepszych pozycji,jakie było mi dane dotychczas przeczytać! :)
    ale to zrozumiałe,że mogła nie przypaść Ci do gustu...
    pozdrawiam!
    włóczykijka z książki,czytadła i inne dziwadła...

    OdpowiedzUsuń
  26. Twoja opinia tak bardzo się różni od mojej, którą również umieściłam na blogu... :) no muszę to powiedzieć! Akcja nie jest nudna, śmierć opowiada tak jak się przechodzi przez życie trochę radośnie, trochę smutno i co najważniejsze ze świadomością śmierci. Akcja przypomina mi życie! Śmierć (narrator) nic przed nami nie ukrywa, bo śmierć (ta w życiu) jest przewidywalna ,, wszyscy umrzecie''. Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać. Recenzja ogólnie bardzo dobra i cytaty trafione :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam tę książkę w oryginale, nie mogę się doczekać kiedy ją przeczytam. Mam nadzieję, że mi się spodoba, przykro mi, że Tobie nie do końca. Uwielbiam cytaty, które podałaś w recenzji, kolejnym, który mnie prześladuje to: "I am haunted by humans"
    Pozdrawiam, Juliana Bookworm

    OdpowiedzUsuń
  28. Kiedyś sięgnęłam po te książkę, ale nie dałam rady jej doczytać. Może kiedyś :/

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie wiem sama co sądzić o tej książce po Twojej recenzji..., kiedyś miałam na nią ochotę, wypożyczyłam ją nawet z biblioteki, ale jakoś nie dałam rady jej nawet zacząć i oddałam ją nieprzeczytaną. Teraz znów jestem nią zaciekawiona, ale z drugiej strony nie masz zbyt dobrego zdania na jej temat..., co robić? ;)

    Pozdrawiam :)
    Books & Candles

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw po sobie ślad! :)