Życie i śmierć
autor: Stephenie Meyer
wydawnictwo: Dolnośląskie
cykl: Zmierzch (tom 5)
data wydania: 3 luty 2016
liczba stron: 792
gatunek: fantastyka
moja ocena: 7/10
Dziś przybliżę Wam nieco historię bestsellerowego Zmierzchu, jednak w tym przypadku, jest to Zmierzch opowiedziany na nowo, czyli Życie i śmierć.
Stephenie Meyer- autorka sagi Zmierzch i Intruza postanowiła na rocznicę wydania Zmierzchu (10 lat) zrobić niespodziankę czytelnikom. Z początku miała to być pierwsza część rozegrana oczami Edwarda, czyli książka Midnight Sun. Niestety autorka stwierdziła, że nie wyrobi się z napisaniem tej powieści w tak krótkim czasie i postanowiła sięgnąć rady u przyjaciół i rodziny. Jej matka podsunęła jej pomysł na Zmierzch opowiedziany na nowo, czyli zamiana ról.
"Przynajmniej miałem oddać życie za kogoś innego, za kogoś, kogo kochałem. To bez wątpienia dobra śmierć. Szlachetna. Znacząca."
Głównym bohaterem tej powieści jest Beaufort Swan, który przeprowadza się do najbardziej deszczowego stanu Washington - miasteczka Forks, gdzie mieszka jego ojciec, z którym chłopak postanowił zamieszkać. Z początku Beau nie potrafi się przystosować do deszczu i pogody tego miejsca, gdyż niesamowicie kontrastuje z byłym miejscem zamieszkania- Arizoną. Zaczyna uczęszczać do szkoły i poznaje wielu wspaniałych ludzi. Pewnego dnia, kiedy siedział w stołówce ze swoimi znajomymi, miało miejsce spektakularne wejście rodzeństwa Cullenów. Beau zachodził w głowę kim są, gdyż nie umknęło jego uwadze to, że zachowują się nie ludzko oraz są niesamowicie bladzi, zwinni i pełni gracji. Gdy dowiaduje się, że obiekt jego westchnień- niesamowicie piękna Edythe Cullen, jest wampirem doznaje szoku. Jest po uszy zakochany w wampirce i nie ma zamiaru tłumić swojej miłości do niej.Między nimi rodzi się nieziemskie uczucie, jednak nie wie, jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą życie w świecie wampirów.
"Rano za oknem widać było tylko gęstą mgłę i powoli zaczęła dawać mi się we znaki klaustrofobia. Bez widoku nieba czułem się - zgodnie z przewidywaniami- jak w klatce."
Powiem szczerze, że bardzo sceptycznie podchodziłam do tej książki. Niesamowicie zdenerwowałam się tym, że książka jest wydana 2w1, czyli Zmierzch i Życie i śmierć- razem. Ale zostawmy już to w spokoju, chyba każdy już się powkurzał na to wydanie. Przejdźmy do bohaterów. Beau jest nawet fajnym narratorem tej historii, ciekawie było spojrzeć na cały świat wampirów oczami chłopaka. Jednak niekiedy bardzo mnie denerwował fakt powtórzeń, czyli zachwycanie się urodą Edythe. Odniosłam również wrażenie, że jest jeszcze większą fajtułapą niż Bella. Ja wiem, że koordynacja ruchowa może być trudnością dla niektórych osób, ale żeby co drugie zdanie potykać się na prostym chodniku? Bez przesady. Mimo tego, że czasami takie coś działało mi na nerwy polubiłam go. Co do wampirki- Edythe także ją polubiłam! Okazała się świetną postacią i co tu dużo mówić? Po prostu przypadła mi do gustu. Jest jeszcze jedna postać, którą chciałbym tutaj przywołać, mianowicie: Archie. Jest to odpowiednik Alice. Widzi przyszłość, jest zarówno bratem jak i najlepszym przyjacielem Edythe. Mimo, że jest chłopakiem bardzo mi przypomina tego chochlika, którym była Alice. Od razu go polubiłam! Co do reszty bohaterów, bo mogłabym wymieniać wady i zalety innych bez końca, też są fajni i przyjemnie czyta się akcje z ich udziałem. A jak już jestem przy akcji, to nie było w sumie tam nic szczególnego. Wszystko to, co działo się w Zmierzchu jest tutaj przedstawione prawie tak samo. Wiadomo, są wyjątki, bo przecież Beau nie pojedzie kupić sukienki na bal, ale wszystko toczy się tym samym torem. W niektórych momentach można było zauważyć drobne niedociągnięcia, ale i tak lektura przyjemna. A co do zakończenia... tutaj jest wszystko totalnie inne! Tego się nie spodziewałam i wielkie brawa dla pani Meyer!
"Ci nocni mecenasi sztuki, o których ci opowiadałam? Nazywają się Volturi i są... jakby tu ich określić... czymś w rodzaju policji w naszym świecie."
Podsumowując, książkę czyta się szybko, bohaterowie są przyjemni, akcja w miarę się toczy, a klimat Zmierzchu podtrzymany. Cóż tu więcej chcieć? Jeżeli ktoś pokochał Zmierzch, pokocha także i Życie i śmierć. Pomimo paru wad i niedociągnięć warto sięgnąć po tę pozycję. Polecam!
recenzja opublikowana także na matras.pl
Buziaki,
SilverMoon
:) będę myślała o tej książce. Zapowiada się ciekawie, chętnie dowiem się czy i ta odsłona Zmierzchu przypadnie mi do gustu. Super recenzja
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Polecam! Fajna odskocznia od tradycyjnego Zmierzchu :D
UsuńDziękuję <3
Buziaki :*
Całą serię mam za sobą, więc być może skuszę się również na "życie i śmierć" ;)
OdpowiedzUsuńPolecam! Przyjemna książka :)
UsuńI po raz kolejny przyszło mi na kogoś krzyknąć... STEPHENIE MEYER! NIE STEPHANIE! STEPHENIE! Uff, mogę przejść do mojej opinii. :)
OdpowiedzUsuńMiałam w planach tę książkę, ale kiedy zobaczyłam wydanie dwa w jednym (niczym szampon i odżywka) - zrezygnowałam. Nie mam ochoty trzymać podwójnych egzemplarzy danego tytułu na półce. To nie moja bajka. Poza tym przyjrzałam się tej książce w Empiku i widziałam, że to nic innego, jak zdanie w zdanie historia Belli. Wolę pozostać przy jej narracji. A StephEnie Meyer niech się weźmie za kontynuację [Intruza]. O! :)
Pozdrawiam!
Oj! Już poprawiam, spokooojnie :D
UsuńTak, to wydanie jest bardzo wkurzające, potwierdzam, teraz mam 2 te same książki na półce, no ale cóż...
O tak! Chciałabym zobaczyć kontynuację Intruza! *o*
Buziaki :*
Zaczęłam czytac tę książkę ale po paru stronach zniechęciło mnie to, że wszystko bylo przepisane ze Zmierzchu :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
SzumiąBooki
Fakt, jest to bardzo podobne, ale co tu się dziwić :D
UsuńBuziaki :*
Ty polubiłaś bohaterów, a ja polubiłam Ciebie jeszcze bardziej za tak świetną recenzję!
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, że nie czytałam jeszcze "Zmierzchu"! Muszę to koniecznie nadrobić.
Super recenzja (ale ty o tym wiesz przecież, więc to zdanie jest bezsensowne). Genialna recenzja - to brzmi lepiej
Buziaki! :*
Twoja przyajciółka/StormWind z bloga http://cudowneksiazki.blogspot.com
Hahaha, dziękuję <3
UsuńKoniecznie przeczytaj!
Buziaki ;**
przymierzam się do czytania :)
OdpowiedzUsuńPolecam! ;)
UsuńJa nie jestem przekonana. Zmierzch jakoś przeczytałam, ale nie palę się do czytania go po raz kolejny, tyle że ze zmianą imion i płci bohaterów.
OdpowiedzUsuńściskam :*
Jeżeli średnio polubiłaś Zmierzch, to faktycznie, czytanie tego nie ma sensu :D
UsuńBuziaki :*
Szczerze mówiąc to nie wiem czego mam się spodziewać po tej powieści, sam pomysł autorki mnie zaskoczył, to na pewno. W sumie jest to całkiem ciekawy zabieg i jeżeli ktoś jest fanem Zmierzchu powinien się ucieszyć. Ja jeżeli sięgnę (a chyba to zrobię jeszcze nie jestem pewna :D) to z czystej ciekawości:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
Dokładnie! Chociażby żeby zaspokoić ciekawość. Mi przypadło do gustu, a też bałam się tego, jak na tę książkę zareaguję :D
UsuńBuziaki :*
Może sięgnę, nie wykluczam tego :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńPrzeczytałam całą serię i mam do niej słabość. Ta część to taki dodatek, nic odkrywczego, ale zamierzam po nią sięgnąć, bo czuję ogromny sentyment. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com
Jejku! Mam to samo <3
UsuńKoniecznie sięgnij, jeżeli masz słabość do historii Belli i Edwarda <3
Buziaki :*
Nie czytałam Zmierzchu i raczej nie zamierzam tego robić, bo już dużo nasłuchałam i naczytałam się o Belli, która krótko mówiąc dla wielu jest bardzo złą bohaterką i ja po prostu nie chciałam w to brnąć. Jednak, gdy usłyszałam o Życiu i śmierci zaczęłam zastanawiać się czy nie sięgnąć po tą historię, ponieważ niesamowicie intrygowała mnie ta zamiana ról. Jednak potem wyczytałam, że jest to tylko odgrzewany kotlet i nic ponad to i wtedy stwierdziłam, że nie przeczytam tego. Ale Twoja recenzja jest już drugą pozytywną na temat tej książki i coraz bardziej zastanawiam się czy jednak nie zapoznać się ze Zmierzchem od tej nowej strony...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com/
Akurat jeżeli chodzi o Bellę to może tak być. Zmierzch czytałam jakieś 3 lata temu i dokładnie nie pamiętam jej zachowania, ale myślę, że Beau Ci się spodoba :D
UsuńBuziaki :*
Słyszałam na temat tej książki naprawdę skrajne opinie... może po Twojej recenzji jednak zdecyduję się na sięgnięcie po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
swiatksiazkoholiczek.blogspot.com
Ja również, ale przekonałam się do niej :)
UsuńBuziaki :*
Mnie książka podobała się mniej, ale przyznam, że było to dla mnie ciekawe doświadczenie
OdpowiedzUsuńWiadomo, każdy ma swoje gusta :3
UsuńKsiążka leży w szafie i czeka na swoją kolej :D Ale przyspieszę chyba jej lekturę ^^ Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńKoniecznie przyspiesz, jestem ciekawa Twojej opinii :D
UsuńBuziaki :*
Czytałam "Zmierzch" już bardzo dawno temu, ale nie jestem pewna, czy chcę wracać do tej historii. Może dlatego, że tyle podobnych wątków przewinęło się już w różnych książkach, że ten temat trochę mi spowszedniał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://dikawian2.blogspot.com/
Racja, kiedy był szał na Zmierzch była to książka jedyna w swoim rodzaju, a teraz wszędzie tego pełno. Niemniej jednak uważam, że historia Belli i Edwarda jest bardzo ciekawa, a Życie i śmierć również mi się spodobała <3
UsuńBuziaki :*
Czytałam wszystkie części "Zmierzchu", gdy miałam 13 lat i wtedy mi się podobały (ale szału nie było). Możliwe, że sięgnę po "Śmierć i życie", bo w sumie co mi szkodzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
bookowe-love.blogspot.com
Ja również miałam 13 lat, kiedy czytałam Zmierzch :D
UsuńPewnie, że nie zaszkodzi :) Polecam!
Buziaki :*
Czego byś tu nie napisała, w ogóle się nie skuszę, nigdy. Nie lubię czytać Zmierzchu.
OdpowiedzUsuńA to nawet Cię nie przekonuję. Jeżeli nie lubisz Zmierzchu, to strata czasu na tę książkę :D
UsuńNie ciągnie mnie do książek tej autorki, nie wiem czy kiedykolwiek przeczytam tę książkę :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ~ Bacha
dostatniejstrony.blogspot.com
Mam podobnie co do niektórych autorów :D
UsuńBuziaki :*
Jakoś mnie do niej nie ciągnie...może dlatego że nie przepadam za zmierzchem? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapoczytalna.blogspot.com
Skoro nie przepadasz, to szkoda czasu na tę książkę :D
UsuńBuziaki :*
Lubię Zmierzch i mam w planach przeczytać tą powieść :) Mam nadzieję, że nie będzie aż taka zła.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Mam nadzieję, że Ci się spodoba :3
UsuńBuziaki :*
Czytałam "Zmierzch" chyba dwukrotnie, ale dawno temu - wtedy byłam w tej serii zakochana, ale nie wiem jak teraz bym odebrała te książki.. "Życie i śmierć" chyba sobie odpuszczę, ale nie wykluczam, że jeśli kiedyś mi wpadnie w ręce to przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńJa się trochę bałam sięgnąć po Życie i śmierć, bo myślałam, że przez to znienawidzę Zmierzch, a tutaj takie miłe zaskoczenie :D
UsuńO proszę! :) Mimo że ja kocham "Zmierzch" to ta książka mi się nie podobała. Może kocham za bardzo? ;) Pozdrawiam Pośredniczka
OdpowiedzUsuńMożliwe, ja też cały czas porównywałam postaci :D
UsuńAle mimo wszystko, podobała mi się <3
Buziaki :*
Nie czytałam "Zmierzchu", nie jest to mój klimat więc tę pozycję też raczej sobie odpuszczę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, nie każdy lubi książki o wampirach :D
UsuńBuziaki :*
"Zmierzch" czytałam parę lat temu i fascynacją tą sagą już dawno wygasła. Jednak "Życie i śmierć" mam zamiar przeczytać z czystej ciekawości :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Jessie
http://lifting-pages.blogspot.com
Przyjemna lektura, polecam <3
UsuńBuziaki :*
Wiele osób straszliwie krytykuje tę sagę, a ja wspominam ją miło - możliwe, że teraz odebrałabym ją nieco inaczej, ale czytałam ją kilka lat temu i wywarła na mnie pozytywne wrażenie, dlatego chętnie skuszę się na "Życie i śmierć". :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Mam tak samo :D
UsuńNie lubię Zmierzchu, więc na tę książkę się nie skuszę. Raczej nie przypadłaby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńSkoro nie lubisz Zmierzchu, to faktycznie strata czasu :D
UsuńOsobiście uwielbiam "Zmierzch", jest to nadal jedna z moich ulubionych serii. Po tę książkę w 100% sięgnę, tylko jeszcze nie wiem kiedy dokładnie to zrobię :D Mam nadzieję, że nowa pozycja Pani S.Meyer mnie nie zawiedzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Mam nadzieję, że Ci się spodoba <3
UsuńBuziaki :*
Miałam zamiar ją kupić kiedy usłyszałam, że jest odwróceniem perspektyw i już mi się odwidziało. JEdnak skoro mówisz, że warto...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;D
http://books-world-come-in.blogspot.com/
Przyjemna lektura, polecam :D
UsuńBuziaki ;*
Nie mam parcia na tę książkę, jeżeli sama gdzieś przypadkowo wpadnie mi w rękę to chętnie przeczytam, ale specjalnie nie będę jej szukać. Choć Zmierzch lubię, to jednak do tej perspektywy nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńja również nie byłam, ale książka okazała się świetna :D
UsuńRecenzje tej książki różnią się od siebie jak ogień i woda. Albo ktoś bardzo polubi tę powieść, albo ją znienawidzi :D Może kiedyś przeczytam, ale recenzje tej drugiej części czytelników mnie za bardzo nie przekonują ;) Pozdrawiam! Tysiąc Żyć Czytelnika
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Albo ktoś lubi Zmierzch, albo nie, nie ma opinii neutralnych :D
UsuńPolecam, książka jest naprawdę świetna, szczególnie, jak ktoś polubił Zmierzch :)
Buziaki :*
Czytałam "Zmierzch" dobre 5 lat temu, więc niestety nie pamiętam, czy mi się podobało ;) Ale może, może sobie przypomnę w wolnej chwili...
UsuńJa czytałam Zmierzch jakieś 4 lata temu i też już mało pamiętam, jednak mam do tej sagi ogromny sentyment! <3
UsuńRównież musiałabym sobie wszystko odświeżyć :D
Nie czytałam, ale może może. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki. :**
Koniecznie! :3
UsuńBuziaki :*
Nie jestem fanką Zmierzchu (zresztą, oglądałam tylko filmy, i to nie wszystkie xD), dlatego szanse są nikłe, bym przeczytała tę pozycję :D Może jak będzie w bibliotece... ale nie wiem :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś się przekonasz :)
UsuńA co do filmów, to nie oddają tego klimatu książki :/