Mieszkańcy Little Tall Island czekali blisko 30 lat, by dowiedzieć się, co przydarzyło się mężowi Dolores Claiborne pewnego dnia latem 1963 roku podczas całkowitego zaćmienia Słońca. Podejrzana o zamordowanie swojej pracodawczyni, bogatej Very Donovan, Dolores niespodziewanie przyznaje się do popełnienia zupełnie innej zbrodni, uparcie jednak deklarując: 'Wszystko, co robiłam, robiłam z miłości'. Tak zaczyna się jej niezwykła opowieść...
Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ mój ukochany braciszek kupił mi ją na gwiazdkę, więc wypadało przeczytać, jednak muszę przyznać, że ma niezły gust czytelniczy :D
"Dasz się nabrać raz, zmądrzeć szybko czas, dasz się nabrać dwa razy, jesteś cymbał bez skazy."
Jak widzicie, autorem "Dolores Claiborne" jest Stephen King, o którym przypuszczam, że każdy fan horrorów słyszał. Przez wielu czytelników nazywany jest Mistrzem Grozy. Do tej pory czytałam tylko jedną jego powieść i była to "Carrie"- debiut literacki. Szczerze, to troszkę się zawiodłam, ale postanowiłam dać temu autorowi jeszcze jedną szansę, którą była "Dolores...".
"Czasem kobieta musi być bezduszną jędzą, żeby dać sobie radę w życiu, ale wierzcie mi, bycie jędzą to też ciężka praca."
Dolores jest mieszkanką niewielkiej wyspy Little Tall oraz zwykłą kobietą, która ma na utrzymaniu cały dom, dzieci, oraz męża pijaka, który nie ma oporów posunąć się do rękoczynów na własnej żonie. Kiedy przycisnęła ich bieda, a Joe- jej mąż przepijał i przegrywał w pokera pieniądze, Dolores zmuszona była nająć się do ciężkiej pracy u zamożnej Very Donovan. Po wielu latach służby zostaje oskarżona o morderstwo swojej pracodawczyni. Tytułowa bohaterka zostaje wezwana na przesłuchanie, na którym opowiada całą historię swojego życia, przyznaje się do innych zbrodni, jednak uparcie twierdzi, że Vera zabiła się na skutek nieszczęśliwego wypadku.
"Tchórz boi się, że prawda o jego tchórzostwie wyjdzie na jaw, znacznie bardziej niż śmierci."
Powiem szczerze, że bardzo bałam się sięgnąć po tę książkę, ze względu na średnie odczucia co do "Carrie", jednak kiedy brat polecił mi, że koniecznie muszę ją przeczytać, przełamałam się i zaczęłam lekturę. I cóż tu napisać... Jestem zachwycona! Książka tak mnie wciągnęła, że nie potrafiłam przestać czytać. Jedynym minusem jest brak rozdziałów, ale można to zaakceptować, ponieważ Dolores opowiada swoją historię i dziwnie by było, gdyby to było podzielone na rozdziały, jednak uważam, że takie coś męczy, szczególnie, jeśli czytelnicy lubią czytać książki, w tym przypadku jak ja, rozdziałami. Jestem także zachwycona zakończeniem tak spektakularnym i zaskakującym!
Książka nieznająca granic, wciągająca i zapierająca dech w piersiach.
Buziaki,
SilverMoon
Zaciekawiłaś mnie, muszę po nią sięgnąć!
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja!
Buziaki :*
http://cudowneksiazki.blogspot.com/
Koniecznie!
UsuńDziękuję!
Buziaki :*
O Kingu słyszałam już wielokrotnie, ale nigdy nie czytałam jego książek, bo fanką horrorów nie jestem. Nigdy mnie one nie interesowały, o wiele bardziej lubię młodzieżówki czy książki na faktach... No nie wiem po prostu nic z grozą. Jednakże już tak długo słyszę o twórczości tego autora, że ostatnio byłam nawet kupić jego książkę... Być może zażyczę sobie jakąś na urodzinki, nie wiem tylko, która będzie najlepsza :") Bardzo trafił do mnie drugi cytat,jest taki prawdziwy.
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com/
Tak! Autor jest bardzo popularny, a na swoim koncie ma wiele bestsellerów jak i ogólnie książek! :)
UsuńNa razie czytałam tylko 2 jego książki i zdecydowanie Dolores podbiła moje serce :D
Uwielbiam prozę Kinga, a opis tej książki jest niezwykle intrygujący i już teraz wiem, że muszę tę książkę przeczytać!! Mam nadzieję, że po następnym wypadzie do biblioteki będę mogła to zrobić! :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Koniecznie! Na prawdę nie spodziewałam się tak dobrej książki :D
UsuńBuziaki :*
To moja ulubiona powieść Kinga. Świetną główną bohaterkę wykreował.
OdpowiedzUsuńO tak! Dolores jest niezłą i wytrzymałą kobietą :D
UsuńNie lubię Kinga, nie umiem go czytać. Stanowcze nie.
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam z pierwszą książkom i zgadzam się, ale Dolores jest naprawdę świetna :D
UsuńJuż wiem, dlaczego unikałam Kinga. Trafiałam na same wstrętne okładki. Ta jest tak ładna, że od razu nabieram chęci do czytania. :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com
Hahaahah! Faktycznie okładki trochę odstraszają! :D
UsuńBuziaki :*
to jedna z moich ulubionych książek Stephena Kinga. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoja chyba już też :D
UsuńBuziaki :*
Kinga jeszcze nie czytałam, ale na mojej półce leży "Bazar złych snów", więc i ja niedługo zapoznam się królem horrorów. Po tę książkę koniecznie muszę zabrać. A tak przy okazji, bardzo podoba mi się nowa nazwa bloga ;*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Koniecznie sięgnij, jestem pod wrażeniem jego stylu pisania :D
UsuńDziękuję <3
Zazwyczaj stronię od horrorów, dlatego z książek Kinga przeczytałam tylko lekką wersję kryminału, czyli "Pana Mercedesa", który bardzo mi się spodobał. Muszę się wreszcie przemóc i sięgnąć po te mocniejsze książki jego autorstwa, bo wszyscy polecają, jak tylko się da :)
OdpowiedzUsuńksiazkowy-termit.blogspot.com
Miałam tak samo, do czasu, kiedy brat kupił mi Dolores :D
UsuńOna nie jest jakoś straszna, ale ma w sobie coś wciągającego :)
Zgadzam się! Dolores jak najbardziej polecam <3
ooo, to rozumiem, że jeszcze spotkam się z recenzjami innych książek Kinga? bo sama jeszcze się nie zapoznałam... :D
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że będę mieć jeszcze styczność z jego książkami :D
UsuńKurczę nigdy nie czytałam nic Kinga, ale chyba po twojej recenzji zacznę rozglądać się za tą książką :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :D
Fluff
Koniecznie! :D
UsuńBuziaki :*
Chyba nie ma książki Kinga, której bym nie przeczytała. Ta książka ma bardzo wiele plusów, historia wciąga :) Literki poplątały Ci się w imieniu autora w nazwie posta :)
OdpowiedzUsuńO faktycznie :D
UsuńDziękuję za zwrócenie uwagi na ten błąd, już poprawiam :*
Tak, historia wciąga niesamowicie <3
Musiałabym w końcu zacząć przygodę ze Stephenem Kingiem, aby zobaczyć, czy jest on na tyle dobry, aby mnie oczarować (i przerazić) swoją wyobraźnią. Na dzień dzisiejszy mam tylko jedną jego książkę i może ruszę ją, kiedy poczuję chęć wprowadzenia nutki grozy w moje życie.
OdpowiedzUsuńZerknij sobie do recenzji i zlikwiduj zbędne spacje przed przecinkami. ^^
Pozdrawiam. :)
http://bluszczowe-recenzje.blogspot.com/
O, faktycznie, nie zauważyłam :D
UsuńKoniecznie zapoznaj się z tym autorem! :)
Buziaki :*
Polecam Ci "Gra Geralda" tego autora. Naprawdę warto. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
To chyba się skuszę :D
UsuńBuziaki :*
Po tym co czytałam taaak się boję Kinga... Na razie nie planuje po niego sięgać, trochę kiepski był... No, poza "Oczami Smoka", bo to było całkiem miłe. Ale to nie horror w końcu.
OdpowiedzUsuńhttp://drewniany-most.blogspot.com/
A ja właśnie nie czytałam nic szczególnego, co mogłoby mnie wystraszyć! :D
UsuńDolores też nie jest horrorem, ale mimo to podobało mi się :)
Nie jestem fanem Kinga, ale zwykle słyszy się o jego książkach... O tej nie słyszałam :o Ale nie wydaje się też być w moich klimatach ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak mówiłam, ale totalnie mną zawładnęła :D
UsuńRównież dostałam ją na prezent, była to pierwsza książka Kinga jaką czytałam i muszę stwierdzić, że autor na prawdę jest mistrzem. Akcja była wciągająca, historia ciekawa :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Ja również zakochałam się w jego twórczości i z przyjemnością sięgnę po więcej <3
Usuń